Siatkarze z Belska Dużego rozpoczynają półfinałową rywalizację o II ligę. Czy podopieczni Kamila Majewskiego sprawią niespodziankę i awansują do finału? Jedno jest pewne, łatwo nie będzie.
Chcą się zrewanżować
Już w pierwszym pojedynku na nasz zespół czeka rywal z Kobyłki. Z nim graliśmy w rundzie zasadniczej i obydwa mecze przegraliśmy. – Kobyłka, to doświadczona drużyna od kilku lat nie wypadająca z dwójki najlepszych zespołów na Mazowszu. W rundzie zasadniczej zagraliśmy z nią już w drugiej kolejce. Stoczyliśmy bardzo wyrównany pojedynek i byliśmy blisko podziału punktów. Rewanż także dostarczył pełno emocji – mówi prezes ProNutivy SKK Belsk Duży, Krzysztof Małachowski.
Wielka niewiadoma
Po konfrontacji z Kobyłką podopiecznych Kamila Majewskiego czekają mecze z Augustowem oraz Radomskiem. Z pewnością będą one wielką niewiadomą. Wydaje się, że nasz zespół nie jest faworytem do wygranych. – Zwłaszcza Necko Augustów będzie bardzo silnym przeciwnikiem. Oni każdego roku chcą wywalczyć awans. W ich składzie występuje kilku chłopaków, którzy jeszcze 2-4 lata temu grali w PlusLidze – podkreśla Małachowski.
Poprzeczka zawieszona wysoko
Nasz rozmówca spodziewa się niezwykle zaciętych zmagań. – Będzie bardzo trudno coś ugrać, ale pojedziemy się zaprezentować – zapowiada prezes ekipy z Belska Dużego. Nie ma wątpliwości, jego zespół może napisać nową, piękną historię. Po awansie w poprzednim sezonie być może uda się wejść do centralnej II ligi. Podopieczni Majewskiego póki co skutecznie realizują swój plan. Czas pokaże, co przyniosą kolejne konfrontacje.
AUTOR: MARCIN KAŹMIERSKI