Polski Rząd powoli odmraża gospodarkę. Po weekendzie majowym do pracy wracają centra handlowe, a 6 maja możliwy jest powrót dzieci do przedszkoli oraz oddziałów przedszkolnych.
Na początek zacznijmy od wytycznych, które na pierwszy rzut oka nie budzą wątpliwości. Gdy jednak się w nie wgłębimy…
Na dzisiejszej konferencji prasowej ministrów: zdrowia, edukacji oraz rodziny – Łukasz Szumowski poinformował, że w grupie powinno przebywać dwanaścioro (maksymalnie czternaścioro) dzieci. Przepis ten jest nieco dziwny, bowiem na boisku piłkarskim (bądź orliku), na otwartej przestrzeni może przebywać jednocześnie SZEŚĆ osób…
Rząd jednak całą odpowiedzialność za otwarcie żłobków, przedszkoli i oddziałów przedszkolnych zrzuca na Samorządy. Z jednej strony decyzja to dobra, bowiem jak widzimy owe Samorządy nie chcą ryzykować zdrowiem swoich mieszkańców. 6 maja na pewno nie wrócą do przedszkoli w Warszawie, Łodzi czy Białymstoku. Na terenie powiatu grójeckiego oficjalnie o tym, że dzieci dalej pozostaną w domach poinformowała Marta Cytryńska – wójt gminy Jasieniec.
A jak będzie z gminą Belsk Duży? Na oficjalne informacje jeszcze poczekamy, lecz na profilach facebookowych dwóch placówek poinformowano, że dzieci na pewno nie wrócą do zajęć. Mowa tu o Przedszkolu w Starej Wsi oraz Oddziałach Przedszkolnych przy PSP Łęczeszyce.
A wy jakie macie zdanie na ten temat? Dzieci powinny wrócić do żłobków i przedszkoli? Czy jednak na ten ruch za wcześnie? Zapraszamy do komentowania!
Fot. Pixabay