Gracze GKS-u Belsk Duży wygrali ligowy pojedynek z Iskrą Zbrosza Duża. Podopieczni Adama Czarneckiego po 24. minutach przegrywali 1:3, by odwrócić losy meczu i zwyciężyć 7:3!
Spotkanie rozpoczęło się doskonale dla belskiego zespołu. Z około szesnastu metrów uderzył Krzysztof Boroń, a futbolówka zatrzepotała w siatce. Niestety, kolejne trafienia zanotowali goście ze Zbroszy Dużej. Najpierw, w 12. minucie niedzielnego pojedynku Krzysztof Budyta trafił z rzutu wolnego. Ten sam zawodnik dołożył jeszcze dwa trafienia.
W 24. minucie było więc 1:3. Podopieczni Adama Czarneckiego popełniali proste błędy i nie byli sobą. Sygnał do ataku dał najmłodszy na placu, Filip Kowalczyk. Szesnastolatek po ponad pół godziny gry centro-strzałem zaskoczył Wodzińskiego. Przed przerwą belski team doprowadził do wyrównania. Futbolówkę przed polem karnym przyjął Mateusz Pawłowski, minął obrońcę i trafił na 3:3.
Po przerwie GKS Belsk Duży ruszył do ataków. Już w 55. minucie po dobrze rozegranym rzucie rożnym najwyżej w polu karnym wyskoczył Piotr Franczak. Doświadczony napastnik zgrał piłkę do Krystiana Onuczyńskiego, a ten uderzeniem głową z najbliższej odległości pokonał golkipera gości.
Kolejne trafienia były dziełem wyłącznie Piotra Franczaka. Po godzinie gry napastnik strzelił gola po asyście Filipa Kowalczyka. Dziesięć minut później było już 6:3. Z rzutu rożnego zacentrował Adam Czarnecki, a piłkę uderzeniem głową do siatki skierował Franczak.
Snajper belskiego zespołu kolejne trafienie dołożył przed końcem spotkania. Tym razem z rzutu wolnego futbolówkę dorzucił Krzysztof Boroń, a Piotr Franczak – jak na lisa pola karnego przystało – wykończył dogranie z zimną krwią i ustalił wynik spotkania na 7:3.
Już za tydzień GKS Belsk Duży w meczu na szczycie zagra w Potworowie z miejscowym Klubem Sportowym. Spotkanie zaplanowano na sobotę, 15 października na godz. 14:00.
GKS Belsk Duży – Iskra Zbrosza Duża 7:3 (3:3)
Boroń 4, Kowalczyk 32, Pawłowski 44, Onuczyński 55, Franczak 60, 70, 89 – Budyta 12, 21, 24
GKS Belsk Duży: 1. Przemysław Załęski – 99. Łukasz Kowalski, 22. Mateusz Pawłowski (75, 18. Damian Krawczyk), 4. Szymon Kazimierski (57, 13. Tomasz Żygadło), 85. Adam Czarnecki (75, 19. Damian Wysocki) – 11. Filip Kowalczyk (78, 21. Mateusz Jakóbczak), 10. Krzysztof Boroń, 5. Krystian Onuczyński, 6. Rafał Maciak (C), 17. Mateusz Noga (45, 9. Piotr Franczak) – 8. Patryk Bilski (85, 94. Krzysztof Kowalski).
TABELA:
