Porażką 2:6 zakończyło się spotkanie 11. serii spotkań pomiędzy GKS-em Belsk Duży, a Megawatem Świerże Górne. Ozdobą spotkania była bramka Damiana Krawczyka, który pokonał golkipera gości uderzeniem w samo okienko z 25. metrów.
Pierwsze minuty nie zapowiadały aż takiej katastrofy w wykonaniu podopiecznych Stanisława Bilskiego. Swoje okazje mieli m.in. Piotr Franczak i Rafał Maciak lecz piłka po ich strzałach nie chciała wpaść do bramki. Goście na prowadzenie wyszli w 20. minucie. Przez kolejne siedemnaście dołożyli kolejne trzy trafienia. Przed przerwą GKS było stać tylko na jedno trafienie. Damian Krawczyk dostał piłkę na 25. metrze od bramki gości. Bez przyjęcia huknął jak z armaty i dał nadzieję na korzystniejszy wynik.
Początek drugiej połowy to znów dominacja GKS-u. Goście jednak przetrwali ataki gospodarzy i w 65. minucie trafili na 5:1. Chwilę później odpowiedział Mateusz Jakóbczak. Pięć minut później Megawat znów trafił i ustalił wynik na 6:2.
Proces przebudowy drużyny wciąż trwa. Podopieczni Stanisława Bilskiego przegrali szóste spotkanie w tym sezonie. W ligowej tabeli mają zaledwie 11. punktów i wyprzedzają ekipy z Klwowa, Wysokina oraz Wielogóry. Przed GKS-em ostatni mecz rundy. By polepszyć choć trochę nastroje w drużynie i z nadzieją wejść w rundę wiosenną trzeba będzie wygrać z Jaguarem Wolanów. Spotkanie zostanie rozegrane na wyjeździe. Przy dobrym układzie innych wyników belski team może awansować na 8. miejsce.
GKS Belsk Duży – Megawat Świerże Górne 2:6 (1:4)
Krawczyk 40, Jakóbczak 70 – Kultys 20, 29, 37, 65; Paszkiewicz 32, Tynkowski 75
GKS: 1. Załęski – 5. Jakóbczak (80, 4. Daniel Górzyński), 21. Bocheński (80, 16. Romianowski), 24. Kolasa, 22. Onuczyński – 23. Maciak (65, 14. Rybiński), 11. Bilski, 3. Wysocki (75, 20. Walkiewicz), 8. Krawczyk, 7. Damian Górzyński (46, 13. Rybicki) – 9. Franczak (C) (80, 18. Kowalski).
Megawat: 1. Król – 3. Pawlikowski, 4. Malanowski, 7. Bienias, 13. Kania, 14. Wasinski, 15. Kultys, 17. Słowik, 20. Tynkowski, 22. Kielecki, 89. Paszkiewicz (78, 9. Kopciał)..