Sport

Volley SKK przegrywa w Konstancinie

Siatkarze Volley SKK Belsk Duży doznali pierwszej porażki na IV ligowych parkietach. W niedzielne popołudnie lepsza okazała się ekipa SPS Konstancin Jeziorna.

Początek pojedynku nie zapowiadał porażki ekipy z Belska Dużego. Podopieczni Kamila Trzcińskiego po wyrównanym początku seta, w kolejnej jego części osiągnęli znaczącą przewagę (18:14). Volley SKK prowadził już nawet siedmioma punktami. Koniec końców seta jednak wygrał 25:19.

W drugim secie lepiej wyglądali gospodarze, którzy osiągnęli przewagę 11:8. Chwilę później na tablicy wyników widniał już remis, lecz ekipa SPS-u szybko wyszła na prowadzenie 20:17. W końcówce seta drużyna z Belska Dużego odrabiała straty i była blisko doprowadzenia gry na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali jednak siatkarze z Konstancina-Jeziorny wygrywając tę partię 25:23.

Trzecia odsłona rozpoczęła się po myśli drużyny z Belska Dużego. Prowadzenie 15:10 zwiastowało wywiezienie z hali gospodarzy choć jednego oczka. Tak się jednak nie stało. SPS gonił wynik, aż w końcu go dogonił (19:19). W końcówce oba zespoły grały na przewagi, ale znów lepsi okazali się gospodarze (26:24)…

SPS wygrywając trzecią partię pozytywnie się nakręcił. Gospodarzom w ostatnim secie wychodziło niemal wszystko. Osiągnęli sześcio-punktową przewagę, której nie oddali już do końca meczu.

SPS Konstancin-Jeziorna – Volley SKK Belsk Duży 3:1 (19:25, 25:23, 26:24, 25:18)

Volley SKK Belsk Duży (skład wyjściowy): 11. Ernest Witkowski, 21. Marek Trzaska ©, 19. Bartłomiej Krężelewski, 14. Dominik Kowalczyk, 10. Dawid Michalak, 16. Kamil Ścisłowski, 9. Piotr Bruszewski (libero) oraz 18. Arkadiusz Rek, 17. Sebastian Bitner, 25. Mateusz Włodarczyk, 23. Michał Bińczyk.

Przed zawodnikami z Belska Dużego teraz kolejne ważne spotkania. Po porażce w Konstancinie spadli na drugie miejsce w ligowej tabeli. Liderem jest Bór Regut, z którym podopieczni Kamila Trzcińskiego zmierzą się w najbliższej kolejce. Spotkanie odbędzie się w Celestynowie w sobotę, 28 listopada o godz. 19:00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *