Sport

Zabrakło seta! Volley SKK przegrywa w hicie

Siatkarze Volley SKK Belsk Duży byli blisko zwycięstwa w hicie kolejki IV ligi siatkarzy. Podopieczni Kamila Trzcińskiego musieli uznać wyższość lidera z Szydłowca.

To nie był hit tylko z nazwy. Na trybunach belskiej hali GOSiR-u pojawiło się wielu fanów siatkówki. Przyjechali kibice z Bełchatowa oraz Tomaszowa Mazowieckiego, którzy głośnym dopingiem nieśli do boju Volley SKK Belsk Duży. Po drugiej stronie pojawiła się mała grupka fanów z Szydłowca.

Samo spotkanie rozpoczęło się dosyć wyrównanie. Po pierwszych piłkach obie ekipy zmieniały się na prowadzeniu. Belski team po asie Jakuba Sakowskiego prowadził w pewnym momencie 6:5. Chwilę później odskoczył już na trzy oczka (10:7) po dobrej zagrywce kapitana Marka Trzaski. Koncertowa gra gospodarzy została zwieńczona chwilę później. Doskonale z drugiej linii zaatakował Jakub Woźniak, zaś belski blok zatrzymał szydłowiecki zespół (13:11). Goście próbowali się zbliżyć, lecz była to sztuka trudna. Dobre ataki Jakuba Sakowskiego czy Jakuba Woźniaka, a także as wprowadzonego na zagrywkę Arkadiusza Reka wyprowadziły team Trzcińskiego na pięciopunktowe prowadzenie (22:17). Przewaga ta utrzymała się do końca partii. Trzykrotnie w roli głównej był Sakowski, który doskonale atakował i dołożył swoje z zagrywki, a partia skończyła się wynikiem 25:19.

Druga partia toczona była punkt za punkt. Ekipy, raz jedna, raz druga osiągały minimalne przewagi. Początkowo dwupunktową przewagę po skutecznej zagrywce Bartosza Ślusarczyka osiągnęli siatkarze z Belska Dużego. Chwilę później cztery punkty z rzędu zdobyli gracze z Szydłowca. W połowie seta na tablicy wyników widniał remis 17:17, do którego Volley SKK doprowadziło chwilę wcześniej po skutecznym bloku. Dobry atak Jakuba Woźniaka dał belszczanom prowadzenie 20:18. Niestety, chwilę później RAS6 prowadziła już 22:20 po skutecznym ataku. Dwupunktowa przewaga utrzymała się do stanu 24:22. Wtedy to belski zespół ruszył do odrabiania strat. Najpierw doprowadził do remisu po mądrej kiwce Arkadiusza Reka oraz skutecznym bloku, zaś chwilę później rozstrzygnął seta na swoją korzyść. Partię zakończył kolejny skuteczny blok oraz as serwisowy (26:24).

Belscy siatkarze po wygraniu dwóch setów mieli więc na koncie już jeden punkt. Gra toczyła się więc o powiększenie dorobku. Niestety trzecia odsłona rozpoczęła się od niesamowitej skuteczności gości. Po pierwszych piłkach było 0:5. Volley SKK próbował zmniejszać straty. Najbliżej byli tego przy stanie 3:5, chwilę później na czystej siatce w aut zaatakował Jakub Sakowski. Goście, którzy przed tym spotkaniem zanotowali osiem zwycięstw poczuli krew. Z punktu na punkt przewaga Szydłowca się powiększała. Po skutecznym ataku zrobiło się 6:16, zaś chwilę później na tablicy widniał wynik 9:20. Koniec końców ta partia zakończyła się zwycięstwem RAS6 25:12.

Po słabszym momencie w trzecim secie kibice zgromadzeni na trybunach belskiej hali sportowej mieli nadzieję na pozytywne emocje w kolejnej odsłonie. Było tak jednak tylko do połowy seta. Gospodarze starali się dotrzymać kroku faworytowi. Po skutecznym ataku z drugiej linii Woźniaka i punktowym bloku przewaga gości zmalała do jednego oczka (9:10). Niestety chwilę później Volley SKK stracił cztery punkty z rzędu (9:13). Goście z Szydłowca wciąż jednak odskakiwali (10:16, 12:20). Kolejna partia zakończyła się więc ich okazałym zwycięstwem, tym razem z przewagę dziewięciu oczek (25:16).

Było już wiadomo, że drużyny podzielą się punktami. Decydującego seta lepiej rozpoczęli gracze Kamila Trzcińskiego. Po dwóch asach Arkadiusza Reka, błędzie gości oraz bloku zrobiło się 4:0. Ekipa z Szydłowca szybko się jednak otrząsnęła i po ataku ich zawodnika zrobiło się 5:5. Chwilę później RAS6 wyszła na dwupunktowe prowadzenie (6:8), które zwiększyła po asie serwisowym (8:12). Belszczanie próbowali jakoś odpowiedzieć. Skutecznie zaatakował Jakub Woźniak (9:12), lecz na nic się to zdało. Więcej chłodnej głowy w końcówce zachowali liderzy tabeli, którzy wygrali 15:11, zaś całe spotkanie 3:2.

Po tym spotkaniu siatkarze z Belska Dużego spadli o jedno miejsce w ligowej tabeli. Przed nimi pojawiła się ekipa Orląt Raszyn, która ma o jedno spotkanie rozegrane więcej. Podopieczni Kamila Trzcińskiego w najbliższej kolejce znów zmierzą się z ekipą z czołówki. Tym razem zagrają z Olimpijczykiem Mszczonów, który w 9.serii gier doznał pierwszej ligowej porażki. Ekipa ta musiała uznać wyższość SPS Radmot Jedlińsk (3:0).

Volley SKK Belsk Duży – Wojtmar AJHMedia RAS6 Szydłowiec 2:3 (25:19, 26:24, 12:25, 16:25, 11:15)
Volley SKK:
 2. Kamil Kurkowski, 3. Antoni Milczarski, 9. Marek Trzaska ©, 16. Jakub Woźniak, 17. Bartosz Ślusarczyk, 64. Jakub Sakowski, 13. Piotr Bruszewski (libero) oraz 4. Maciej Pszczoła, 20. Arkadiusz Rek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *