Pokazali charakter, lecz to nie wystarczyło. W ligowym starciu numer jeden, podopieczni Stanisława Bilskiego przegrali z KS-em Wysokin 4:5. Bramki dla GKS-u zdobyli: Łukasz Cieślak, Arkadiusz Bogucki oraz Piotr Franczak (dwie).
Pierwsza połowa to optyczna przewaga belskiego klubu. Sytuacje po stronie GKS-u były, ale to goście około 20. minuty wpakowali piłkę do siatki. Kilka chwil później był już remis. W polu karnym sfaulowany został Rafał Maciak. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Łukasz Cieślak, który pewnym uderzeniem doprowadził do wyrównania. Ekipy schodziły na przerwę z remisem, choć śmiało wynik mógł być zgoła odmienny.
Druga połowa dla GKS-u rozpoczęła się najgorzej jak mogła. W 52. minucie goście podwyższyli stan meczu na 2:1 po rzucie karnym. Nie minęło 20. minut, a KS Wysokin prowadził trzema golami. Najpierw wykorzystał błąd belskiej defensywy, a chwilę później skarcił team prowadzony przez Stanisława Bilskiego z 11. metra.
Gospodarze jednak się nie poddali. Dwie minuty po bramce dla Wysokina do siatki rywala trafił wprowadzony w przerwie, Arkadiusz Bogucki. Dwie kolejne bramki w przeciągu dziesięciu minut dołożył Piotr Franczak, także zmiennik. Końcówka więc zapowiadała się fascynująco.
Mimo wielu okazji podbramkowych GKS-u to goście z Wysokina wydarli zwycięstwo w ostatniej akcji meczu… Porażka boli, ale już w najbliższą sobotę okazja do rehabilitacji. Belszczanie zagrają w sobotnie przedpołudnie w Potworowie z Blaskiem Odrzywół. Początek spotkania o godz. 10:00 (25 sierpnia).
GKS Belsk Duży – KS Wysokin 4:5 (1:1)
Cieślak 35(k), Bogucki 73, Franczak 76, 86 – ? 20, ? 52(k), ? 58, ? 71(k), ? 90+5
GKS Belsk Duży: 1. Przemysław Załęski – 4. Radosław Skonieczny, 24. Rafał Kolasa (46, 5. Kamil Lewandowski), 10. Jakub Wójcik (85, 19. Bartosz Jakóbowski), 6. Łukasz Kołosowski (65, 16. Piotr Franczak) – 22. Tomasz Prokopczyk, 11. Arkadiusz Gwadera (46, 8. Arkadiusz Bogucki), 7. Łukasz Cieślak, 2. Adam Czarnecki – 13. Patryk Bilski, 23. Rafał Maciak.
Sędziował: Norbert Chrząstek.
Żółte kartki: Maciak – Dudek, Kobyłka, Szklarski.
Widzów: około 100.